Demaskatorski portal ujawnił korespondencję, nadaną w styczniu 2009 r. do Waszyngtonu z ambasady USA w Kijowie, która zawiera m.in. relację ze spotkania ówczesnego ambasadora Ukrainy w Moskwie, a obecnie szefa ukraińskiej dyplomacji Kostiantyna Hryszczenki z ówczesnym ambasadorem USA w Kijowie, Wiliamem Taylorem.
Hryszczenko oceniał wtedy, że Putin, który nienawidzi Juszczenki, ma także niezbyt wysokie mniemanie o uznawanym za prorosyjskiego Wiktorze Janukowyczu, obecnym prezydencie Ukrainy.
Rosyjski premier - wynika z amerykańskich depesz - najlepiej odnosił się do ówczesnej szefowej ukraińskiego rządu Julii Tymoszenko.
Putin "najwyraźniej traktuje Tymoszenko jako kogoś, komu może nie do końca można ufać, lecz z kim można prowadzić interesy" - czytamy.
Do rozmowy Hryszczenki z Taylorem doszło tuż po ukraińsko-rosyjskim kryzysie gazowym z początku 2009 r. i rok przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie.
Juszczenko, który ubiegał się w tych wyborach o reelekcję, otrzymał wówczas niecałe 5,5 proc. poparcia.
W drugiej turze wyborów, w lutym 2010 r., zwyciężył Janukowycz, który uzyskał 48,95 proc. głosów, pokonując ówczesną premier Tymoszenko z 45,47 proc. poparcia.