Protest poważnie utrudnił życie mieszkańcom prawie półtoramilionowego miasta; w związku ze strajkiem na ulice nie wyjechały 74 trolejbusy.
Pracownicy zajezdni poinformowali, że ich protest ma charakter ostrzegawczy. Oświadczyli, że jeśli kierownictwo nie spełni ich postulatów, a przede wszystkim nie wypłaci 6 milionów hrywien (ok. 2,1 mln złotych) zaległych pensji, 8 sierpnia całkowicie sparaliżują komunikację miejską.
Dzień wcześniej, w poniedziałek, domagając się podwyżek płac, na Ukrainie strajkowali piloci Aeroswitu, jednej z największych linii lotniczych w tym kraju.
Ich akcja wstrzymała kilkanaście lotów międzynarodowych oraz uwięziła setki pasażerów na lotniskach w Kijowie, Doniecku i Symferopolu.