Kadafi powiedział, że libijski konwój wojskowy, który dotarł do Nigru, to nic nadzwyczajnego. "To nie pierwszy konwój, który wjeżdża lub wyjeżdża z tego kraju" - stwierdził, dodając, że rozpowszechnianie informacji o jego ucieczce jest elementem wojny psychologicznej i kampanii kłamstw, które mają osłabić morale jego zwolenników.
Obalony dyktator ponownie wezwał do walki z rebeliantami. Zapewnił, że młodzi Libijczycy są gotowi do walki ze "szczurami" - jak określił powstańców - i najemnikami. "Pokonamy NATO" - dodał Kadafi.