Zdaniem władz, większość zaginionych to osoby, które mogły po prostu wyjechać z Teksasu.

Najgorsza sytuacja panuje w okręgu Bastrop, gdzie ewakuowano kilkaset osób a pożarów nadal całkowicie nie ugaszono. Płomienie strawiły tam ponad 13750 hektarów lasów i zarośli.

Reklama

Części ewakuowanych zezwolono już na powrót do domów, lub do tego co z nich pozostało. Większość ewakuowanych nie wie czy ma do czego wracać.

Rząd federalny ogłosił w piątek Teksas rejonem klęski żywiołowej co umożliwia poszkodowanym ubieganie się o pomoc materialną. Pomoc może sięgnąć 30 tys. dolarów na wydatki nie objęte ubezpieczeniem (jeśli pogorzelec je miał).