Zapalił się Dreamliner o nazwie "Królowa Saba" należący etiopskich linii lotniczych. Na pokładzie nie było pasażerów, a maszyna parkowała z dala od budynku terminalu. Policja podała, że nie zgłoszono jej żadnych obrażeń wśrod załogi, bądź strażaków. Ogień został szybko ugaszony. Samolot pokrywa piana gaśnicza, ale - sądząc po zdjęciach publikowanych na Twitterze - maszyna nie odniosła od zewnątrz żadnych uszkodzeń.
"Królowa Saba" jako pierwszy Dreamliner wznowiła loty po wycofaniu w styczniu 50. samolotów w związku z awariami akumulatorów. Wcześniej cztery Dreamlinery doznały uszkodzeń obwodów elektrycznych, przy czym jeden zapalił się na lotnisku w Bostonie, a musiał lądować awaryjnie. Nowe samoloty Boeinga miewały już również niewyjaśnione wycieki paliwa i oleju, awarie podwozia i silnika.
Rzecznik Boeinga powiedział, że firma wie już o pożarze i jej przedstawiciel jest na Heathrow.