Sąd w Biszkeku skazał Kurmanbeka Bakijewa zaocznie na karę dożywotniego więzienia.

Po obaleniu były prezydent Kirgistanu uciekł za granicę. Kirgiska rządowa agencja informacyjna KirTAG poinformowała, że na karę dożywocia został również skazany jego młodszy brat Żanysz Bakijew, który w czasie rewolucji był szefem Służby Ochrony Państwa. Z kolei syn byłego prezydenta Marat został skazany na 10 lat pozbawienia wolności.

Reklama

7 kwietnia 2010 roku w centrum stolicy Kirgistanu Biszkeku doszło do starć między opozycją i siłami bezpieczeństwa. Zginęło ponad 80 osób. Poza tym, według różnych źródeł, rannych zostało od 300 do 1500 osób. Rezultatem była zmiana władzy.

Prezydent Bakijew wraz z najbliższą rodziną uciekł z kraju i znalazł schronienie na Białorusi.