Takie wiadomości podają francuskie media powołując się na kręgi dyplomatyczne z otoczenia prezydenta V Republiki podkreślające, że spotkanie odbyło się w lodowatej atmosferze.
Pałac Elizejski stara się pomniejszyć wymiar gróźb ze strony Kremla, który miał zapowiedzieć, że będzie się domagał ponad trzech i pół miliarda euro odszkodowania za niewypełnienie kontraktu.
Pierwszy z okrętów przeznaczonych do operacji ofensywnych, "Władywostok", miał być uroczyście przekazany stronie rosyjskiej wczoraj.
Jednak władze francuskie uzależniają to od normalizacji sytuacji na Ukrainie i wstrzymania się przez Rosję zaangażowania się w konflikt w tym kraju.
Wcześniej minister obrony Jean-Yves Le Drian zapewniał, że żadna nowa data nie została wyznaczona, a premier Valls oświadczył, że Francja podejmie decyzję niezależnie od nacisków zewnętrznych, co było aluzją do postawy Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i NATO niechętnych sprzedaży helikopterowców Rosji nie kryjącej swych agresywnych planów.