Walki w Syrii trwają od marca 2011 roku. Pokojowe demonstracje przeciwko rządom Baszara Assada przerodziły się w wojnę domową, która pochłania kolejne ofiary. Z danych Obserwatorium wynika, że ponad 33 tysiące zabitych to cywile, w tym ponad 3,5 tysiąca ofiar to dzieci. ONZ w sierpniu szacował, że syryjski konflikt pochłonął ponad 191 tysięcy ofiar. Działacze Obserwatorium Praw Człowieka twierdzą jednak, że są to dane zaniżone.
Równie niepokojące dane podają władze sąsiedniego Iraku. 2014 rok pod względem liczby zabitych był najgorszy od 7 lat. Między innymi z rąk islamistów, w Iraku zginęło ponad 15 tysięcy osób, a 22 tysiące zostało rannych. To najgorszy bilans od 2007 roku, gdy wybuchły zaciekłe walki między szyitami, a sunnitami.
W ubiegłym roku na pograniczu Syrii i Iraku islamiści proklamowali Państwo Islamskie i kalifat. Mimo pomocy wojskowej między innymi Stanów Zjednoczonych, na razie nie udało się wyprzeć ekstremistów z tego terytorium.
CZYTAJ TEŻ: Rosja ostrzega przed sankcjami. Straszy Iranem i Syrią>>>