Papież wyznał, że jest wstrząśnięty i pogrążony w bólu. I nie rozumie. Te sprawy trudno zrozumieć, powiedział, bo zrobili to ludzie. Franciszek zapewnił o swej bliskości z umiłowanym narodem francuskim i z rodzinami ofiar. I modli się za nich wszystkich.
Jak się wyraził, wczorajsza tragedia jest częścią trzeciej wojny światowej „w kawałkach”. Nie ma dla niej żadnego usprawiedliwienia, podkreślił. Ani natury religijnej, ani ludzkiej, ponieważ jest to nieludzkie.