Prezydent Andrzej Duda złapał prawdziwą grubą rybę w Chicago. Lokalne media opisują bowiem wyprawę głowy państwa na połowy na jeziorze Michigan. Prezydent popłynął łodzią należącą do jednej z lokalnych firm rybackich. Eskortowała ją kolejna łódka rybacka oraz Straż Przybrzeżna, Secret Service i lokalna policja.
Na szczęście tak liczna eskorta nie popsuła połowów. Załoga łodzi prezydenta złapała kilkanaście dużych pstrągów - informuje "Chicago Suntimes".