Według informacji prokuratury, podejrzani są w wieku od 20 do 42 lat, a część z nich ma obywatelstwo Niemiec. Obywatelstwa pozostałych nie podano. Wszyscy mieszkają w Hesji i Nadrenii-Palatynacie.

"Jak się podejrzewa, uzgodnili oni przeprowadzenie islamistycznego zamachu terrorystycznego przy użyciu samochodu i broni palnej, w którym mieli zabić tak wielu +niewiernych+, jak to możliwe" - głosi oświadczenie prokuratury we Frankfurcie. "W celu przeprowadzenia ataku nawiązali już kontakty z różnymi handlarzami bronią, wynajęli duży samochód i zebrali środki finansowe do zakupu broni i przeprowadzenia planowanej zbrodni" - dodano.

Reklama

Głównymi podejrzanymi i kierującymi operacją mieli być 21-letni mężczyzna z Offenbach, miasta znajdującego się w aglomeracji miejskiej Frankfurtu, i dwaj 31-letni bracia z leżącego niewiele dalej Wiesbaden. Wszyscy byli związani z lokalnymi grupami salafickimi.

Podczas przeprowadzonej w piątek rano akcji policyjnej, w której brało udział dwustu funkcjonariuszy, przechwycono 20 tysięcy euro w gotówce, kilka noży, niewielką ilość narkotyków oraz pewną ilość dokumentów i urządzeń elektronicznych - podała prokuratura.

Niezależnie od tej grupy zatrzymano jeszcze jednego mężczyznę, ale na jego temat nie podano żadnych informacji.

W Niemczech w ostatnich latach doszło do kilku ataków terrorystycznych przeprowadzonych przez islamistów. Najpoważniejszy z nich miał miejsce w grudniu 2016 r. w Berlinie, gdy powiązany z Państwem Islamskim Tunezyjczyk wjechał uprowadzoną ciężarówką w jarmark bożonarodzeniowy. W ataku, wliczając w to zabitego wcześniej polskiego kierowcę, zginęło 12 osób.

Reklama