Od 1 czerwca chińscy sklepikarze nie będą już mogli wciskać klientom darmowych reklamówek. Kto jednak będzie chciał dostać plastikową torebkę, to dostanie... tyle że za nią zapłaci. Na razie nie wiadomo ile, ale według dziennikarzy "The Times" koszt reklamówki ma być tak wysoki, by nikomu nie opłacało się o nią prosić.

Reklama

Dlatego już wkrótce do mody wrócą lniane torby czy siatki. W ten sposób Państwo Środka chce wreszcie skończyć z foliowym dywanem, zaścielającym Chiny. A jednocześnie Pekin chce pokazać ekologom, że też dba o środowisko.