Ukraińcy wygrali bitwę o Kijów. To pierwsze takie zwycięstwo w ramach trwającej od 24 lutego kampanii obronnej. Wyzwolenie całego obwodu kijowskiego pozwoliło ujawnić skalę rosyjskich zbrodni. Symbolem stała się Bucza, 36-tysięczne miasteczko, które przed wojną upodobała sobie ukraińska klasa średnia. Wracające do niej oddziały odkryły masowe groby i leżące na ulicach ciała cywilów.
Informacje o zasięgu zbrodni dopiero są weryfikowane. Świadkowie, wspierający swoje relacje zdjęciami i filmami, potwierdzają jednak, że mężczyźni z Buczy, Hostomela czy Irpienia byli rozstrzeliwani przez Rosjan, często strzałami w potylicę, a kobiety gwałcone przed śmiercią. Ciała umieszczano na oponach, które podpalano. Niektóre ofiary mają ręce związane z tyłu białymi opaskami. Okupanci kazali mieszkańcom nosić takie opaski na ramieniu na znak, że nie mają przy sobie broni. W jednym z masowych grobów odnaleziono Olhę Suchenko, starostę wsi Motyżyn w rejonie buczańskim. Urzędniczka trafiła do niewoli 10 dni wcześniej. W sumie Rosjanie porwali zarządców co najmniej kilkunastu miejscowości; przed weekendem prezydent Wołodymyr Zełenski wspomniał, że część prawdopodobnie została zamordowana.