Przed sądem w Amsterdamie od wtorku trwa proces podejrzanych o zamach na życie znanego dziennikarza. G. odmówił składania zeznań, natomiast Polak podkreślał, że był jedynie kierowcą.

Reklama

Podczas procesu ujawniono wiadomości tekstowe, które oskarżeni otrzymywali w trakcie ucieczki przed policją. Wśród nich były m.in. polecenia zniszczenia telefonów oraz połknięcia karty SIM, a także załadowanie dużego karabinu.

Prokuratura zażądała dla obu oskarżonych kary dożywotniego więzienia. „Trwa dochodzenie w sprawie mocodawców zabójstwa” – mówił w sądzie prokurator prowadzący sprawę, dodając, że zajmuje się tym odrębny zespół śledczych.

Proces ma być kontynuowany w przyszłym tygodniu.

Reklama

6 lipca 2021 roku Peter R. de Vries został postrzelony w Amsterdamie. Dziennikarza zaatakowano wkrótce po tym, gdy opuścił studio telewizyjne RTL4. De Vries zmarł 9 dni później w szpitalu.

Zamordowany dziennikarz był powszechnie znany ze swoich bezkompromisowych reportaży, opisujących holenderski świat przestępczy. Był popularnym reporterem, często komentował w mediach głośne procesy kryminalne.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)