Jak informuje dziennik "Salt Lake Tribune", grzmot dał się słyszeć również w sąsiednich stanach.

Gubernator Utah Spencer Cox poinformował na Twitterze, że podległe mu służby potwierdziły, iż zjawisko nie było związane z żadną aktywnością sejsmiczną ani działaniami wojskowymi.

Reklama

Krajowa Służba Pogodowa (NWS) podała, że wykryto ślady przelotu w atmosferze obiektu poruszającego się z wielką prędkością, najprawdopodobniej meteoru.

Mieszkanka Salt Lake City Wendi Melling określiła dźwięk jako przypominający sonic boom, ale znacznie silniejszy, po którym dał się słyszeć odgłos jakby dalekiego uderzenia pioruna.

Reklama