Ponad 37 stopni ciepła było w czwartek w Huelvie i Sewilli również na południu, 33,6 stopnia w Badajoz na zachodzie, a 36,2 stopnia w Walencji na wschodzie.
Przyczyną fali upałów jest napływ suchego powietrza z Afryki w połączeniu ze stabilnością atmosfery i silnym nasłonecznieniem - poinformowała hiszpańska agencja meteorologiczna Aemet. Nad Półwyspem Iberyjskim temperatury są miejscami o kilkanaście stopni wyższe od normy klimatycznej, co jest ogromną anomalią - wskazują synoptycy.
Działania prewencyjne
Ministerstwo zdrowia Hiszpanii już wcześniej wprowadziło w życie krajowy plan działań prewencyjnych, w tym dostosowanie rozkładu zajęć w szkołach do wysokich temperatur. Zapewniono uruchomienie klimatyzacji w ośrodkach zdrowia i w metrze. W Andaluzji zwiększono liczbę służb ratunkowych, o miesiąc wcześniej otwarto publiczne baseny.
Po lekkim spadku temperatur w czasie nadchodzącego weekendu przewiduje się powrót fali upałów od najbliższego wtorku.
Z Saragossy Grażyna Opińska