"Apelujemy do Chin, by wywarły nacisk na Rosję, aby ta przerwała agresję militarną i bezzwłocznie, całkowicie i bezwarunkowo wycofała wojska z Ukrainy" - głosi oświadczenie opublikowane w weekend. "Zachęcamy Chiny, by wsparły całościowy, sprawiedliwy i trwały pokój oparty na integralności terytorialnej i zasadach Karty Narodów Zjednoczonych" - dodano w komunikacie.
Oświadczenie G7 w obszernym fragmencie poświęconym Chinom dotyczy ponadto kwestii spornych między Pekinem i państwami zachodnimi. Kraje G7 podkreśliły, że nie zmieniają swego stanowiska w sprawie Tajwanu. Skrytykowały także próby zmiany status quo na Morzu Południowochińskim i wyraziły zaniepokojenie sytuacją związaną z przestrzeganiem praw człowieka m.in. w Tybecie.
Chiny miękną?
Na początku bieżącego tygodnia wizytę w Kijowie złożył specjalny wysłannik rządu ChRL Li Hui. Wcześniej, w kwietniu br., przywódca Chin Xi Jinping przeprowadził pierwszą od agresji Rosji przeciwko Ukrainie rozmowę telefoniczną z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.