W wywiadzie dla telewizji RAI w niedzielę burmistrz powiedział: W niektórych strefach miasta - i za to przepraszam rzymian - doszło do krytycznej sytuacji. Wytłumaczył to tym, że w przedsiębiorstwie komunalnym wykryto nieprawidłowości w zarządzaniu parkiem samochodowym.

Reklama

Jak dodał, osoby za to odpowiedzialne zostały zwolnione, a obecnie "robi się coś, co przyniesie poprawę".

Na razie, przyznał, nie jest ona wystarczająca.

Modernizacja przedsiębiorstwa komunalnego, zajmującego się wywozem śmierci, to "gigantyczny proces" - ocenił burmistrz stolicy Włoch.

Zapytany o to, kiedy rozwiązany zostanie problem śmieci w Rzymie odparł: "Na pewno przed końcem mojej kadencji", czyli 2026 rokiem.

Ale mam nadzieję, że już na Wielki Jubileusz nastąpi wyraźna poprawa - dodał Gualtieri, odnosząc się do Roku Świętego 2025.

Śmierdzący problem

Rzym od dawna pogrążony jest w poważnym kryzysie śmieciowym. Wyrzucane odpadki nie mieszczą się w kontenerach do ich segregacji i leżą całymi dniami na ulicach i chodnikach; zarówno w centrum miasta, jak i w dalszych dzielnicach. Przyciągają one zwierzęta, zwłaszcza dziki, które często pojawiają się w rejonie przepełnionych śmietników.

Stołeczna Izba Lekarska alarmuje, że obecna sytuacja, przy stale rosnących temperaturach stanowi wręcz zagrożenie dla zdrowia publicznego, bo są to idealne warunki dla szerzenia się patogenów potencjalnie niebezpiecznych dla człowieka.

Z Rzymu Sylwia Wysocka