Jak podkreślono, stanowi to krok naprzód w śledztwie dotyczącym śmierci 27-letniej Polki, ponieważ nagranie wyklucza hipotezę, że do zbrodni doszło w domu zamieszkiwanym przez imigrantów z Azji. Na podstawie nowych doniesień można przypuszczać, że Anastazja prawdopodobnie została zamordowana w miejscu, w którym znaleziono jej ciało - czytamy na portalu ERT.

Reklama

Zeznania współlokatora Banglijczyka

Pochodzący z Pakistanu współlokator podejrzanego o morderstwo Polki na Kos Banglijczyka zmienił w środę zeznania. Mężczyzna przyznał, że po powrocie do domu zastał w nim współlokatora i dziewczynę, którzy pili piwo. Następnie około godz. 23 usłyszał, jak odjeżdżają oni wspólnie na motocyklu.

Anastazja zaginęła w poniedziałek 12 czerwca na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała w jednym z hoteli. W niedzielę greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki. Na zwłoki natrafiono około godz. 19 czasu lokalnego ok. kilometra od domu Banglijczyka zatrzymanego wcześniej przez policję i 500 metrów od miejsca, w którym w sobotę znaleziono telefon komórkowy Polki.

Reklama

Sekcja zwłok Anastazji

Przeprowadzona w poniedziałek późnym wieczorem na wyspie Rodos sekcja zwłok Anastazji potwierdziła śmierć przez uduszenie. Lekarze podkreślili jednak, że ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, co znacznie utrudniało badania.