Jak podano w komunikacie agencji, w pakiecie ze śmigłowcami znajdują się m.in. radary oraz 1844 pociski AGM-114R2 Hellfire, 460 pocisków powietrze-ziemia JAGM, 508 pocisków przeciwlotniczych Stinger.

"Ta proponowana sprzedaż wesprze cele polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez zwiększenie bezpieczeństwa sojusznika NATO, który działa na rzecz politycznej stabilności i gospodarczego postępu w Europie" - napisano. Agencja notyfikowała o potencjalnej transakcji Kongres.

"Świetnie współpracują z Abramsami"

Reklama

O złożeniu oferty kupna 96 śmigłowców Apache poinformował już w ubiegłym roku szef MON Mariusz Błaszczak. Podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie minister ogłosił, że na czas finalizacji transakcji i dostarczenia maszyn siły lądowe USA udostępnią Polsce osiem Apache.

Dlaczego Apache są ważne? Bo świetnie współpracują z Abramsami, bo trafią na wschodnią flankę NATO, do 18. dywizji zmechanizowanej, do 1. brygady lotnictwa wojsk lądowych, by stanowiły wraz z Abramsami zamknięcie +bramy brzeskiej+ - mówił wówczas szef resortu obrony.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński