Jak podała policja, do zdarzenia doszło w czwartek po południu w północno-wschodnim Londynie. Z nagrań z monitoringu ulicznego wynika, że dziewczynki, będące w szkolnych mundurkach, zaatakowały 20-latkę, po czym ukradły jej torebkę. U kobiety stwierdzono liczne siniaki, ale nie wymagała hospitalizacji. Dziewczynki zostały aresztowane w sobotę i pozostają w areszcie.

Reklama

"Istnieją poważne obawy…"

"Ofiara pochodzi z ortodoksyjnej społeczności żydowskiej. Z jej wyglądu było oczywiste, że jest Żydówką i istnieją poważne obawy, że z tego powodu stała się celem ataku. W obecnym klimacie, gdy obawy i niepewność w szerszej społeczności żydowskiej nasiliły się po atakach terrorystycznych w Izraelu i późniejszym wzroście liczby przestępstw z nienawiści na tle antysemickim w Londynie, obawy te są całkowicie uzasadnione" - oświadczył detektyw Asli Benson z londyńskiej policji metropolitalnej.

Reklama

Dodał, że policja bada różne wersje, ale traktuje zdarzenie jako możliwe przestępstwo z nienawiści. Ze względu na to, że aresztowane dziewczynki są niepełnoletnie, ich personalia nie zostaną ujawnione. Nie wiadomo też nic o ich pochodzeniu etnicznym.