Korea Północna na pomoc Rosji. Ukraińcy biją na alarm

– W środę spodziewamy się pierwszych jednostek w obwodzie kurskim – powiedział Budanow dla "The War Zone". Zaznaczył, że nie wiadomo, ile ich będzie i jak będą wyposażone. – Zobaczymy za kilka dni – dodał.

15 października źródła ukraińskiego wywiadu wojskowego poinformowały agencję Interfax-Ukraina, że rosyjscy okupanci utworzyli "specjalny batalion buriacki", w skład którego weszli północnokoreańscy żołnierze. 18 z nich uciekło ze strefy przyfrontowej. Szacunkowa liczba personelu wynosi do 3 tys. osób.

Reklama

11 tys. żołnierzy z Korei Północnej szkoli się w Rosji

Kyryło Budanow poinformował, że w Rosji szkoli się około 11 tys. północnokoreańskich żołnierzy piechoty do udziału w wojnie z Ukrainą i będą gotowi do 1 listopada. Szef HUR powiedział wówczas, że pierwsza grupa 2600 żołnierzy uda się do obwodu kurskiego, gdzie Ukraina utworzyła przyczółek. Nie wiadomo jeszcze, dokąd uda się pozostała część północnokoreańskiego kontyngentu.

– Kreml chce wykorzystać północnokoreański personel wojskowy jako mięso armatnie w zbrojnej agresji na Ukrainę. Udział wojsk KRLD w wojnie rosyjskiej z Ukrainą stanowi ogromne zagrożenie dalszą eskalacją agresji ze strony Federacji Rosyjskiej – stwierdził minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha.

Reklama

NATO nie ma dowodów na udział wojsk Korei Północnej

18 października Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte oświadczył, że jak na razie nie ma dowodów na to, że KRLD wysyłała żołnierzy do Rosji, aby wzięli udział w wojnie z Ukrainą. Minister Obrony Ukrainy Rustem Umerow w odpowiedzi wskazał, że strona ukraińska przekazała sojusznikom z NATO dowody przygotowań obywateli Korei Północnej do udziału w wojnie.

Ze swojej strony wywiad Korei Południowej potwierdził, że KRLD wysłała już do Federacji Rosyjskiej 1500 żołnierzy sił specjalnych, aby wzięli udział w wojnie z Ukrainą, przekazał Interfax-Ukraina.