Jak powiedziała lęborska prokurator rejonowa Jadwiga Rokicka-Ostapko, śledczy wystąpią do sądu o areszt dla kobiety. Prokurator dodała, że matka usłyszała też zarzut nieudzielenia pomocy, nie chciała jednak mówić o związanych z nim szczegółach. "Jesteśmy wciąż na etapie ustalania, potwierdzania pewnych informacji" - dodała.

Reklama

Do zdarzenia doszło w środę. Jak powiedział rzecznik prasowy słupskiej policji Robert Czerwiński "policja nie informowała o nim wcześniej ze względu na delikatność sprawy".

25-letnia mieszkanka podsłupskiej miejscowości Nieckowo pozostawiła w domu bez opieki troje swoich dzieci w wieku 2, 4 i 6 lat. W czasie jej nieobecności czteroletnia dziewczynka w dotąd niewyjaśnionych okolicznościach poparzyła się. Gdy na miejsce przyjechał lekarz pogotowia wezwany przez matkę, dziecko nie żyło.

"Lekarz stwierdził, że zgon nastąpił dłuższy czas przed jego przyjazdem. Dziecko miało poparzone 70-75 procent powierzchni ciała" - powiedziała Jadwiga Rokicka-Ostapko. Dodała, że to lekarz pogotowia zawiadomił o zdarzeniu policję.

Jak poinformowała prokurator w wyjaśnieniu okoliczności tej sprawy ma pomóc m.in. przesłuchanie 6-letniego dziecka kobiety.