"Z informacji uzyskanych od rosyjskiego Ministerstwa do spraw Nadzwyczajnych wynika, że wśród zidentyfikowanych ofiar i poszkodowanych w wyniku zamachu terrotystycznego w Moskwie nie ma obywateli polskich" - powiedział PAP Jopkiewicz.
Zaznaczył, że do tej pory nie zidentyfikowano 14 osób, które zginęły w wyniku wybuchów w moskiewskim metrze. "Mamy nadzieję, że nie ma wśród nich obywateli polskich, ale tego nie możemy na chwilę obecną wykluczyć" - powiedział Jopkiewicz.
Dodał, że polska ambasada w Moskwie jest w stałym kontakcie z rosyjskimi władzami, w tym ze strukturą, do której wpływają wiadomości o poszkodowanych.
Do 39 wzrosła we wtorek liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowych zamachów w moskiewskim metrze. W szpitalach znajdują się 73 osoby.
Wtorek jest w Moskwie dniem żałoby, w związku z czym w stolicy Rosji odwołano wszystkie imprezy rozrywkowe, a flagi na budynkach państwowych opuszczono do połowy masztu.
Ustalono już, że zamachy bombowe przeprowadziły terrorystki-samobójczynie. Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), bomby zdetonowały dwie kobiety pochodzące z Północnego Kaukazu. Eksplozje nastąpiły na dwóch stacjach w centrum Moskwy: Łubianka i Park Kultury.