"Z systemem ILS na tym lotnisku mamy ciągle problemy" - przyznał szczerze ppłk Wiesław Grzegorzewski, rzecznik wojsk powietrznych. Na czym polegają te kłopoty?
Według "Gazety Wyborczej", system ILS MK 220A produkcji amerykańskiej formy Airsys ATM jest instalowany na lotnisku w Mirosławcu od 2001 roku i ciągle nie działa. Po każdej próbie uruchomienia okazywało się, że jego wskazania są nieprawidłowe, a to oznacza nie pomoc, ale wielkie zagrożenie dla pilotów.
Dodatkowo system został uszkodzony tego lata w czasie burzy. Wojsko zerwało współpracę z niemiecką firmą Aerodata Flight, która instalowała go w Mirosławcu. "Obecnie zwróciliśmy się do producenta, aby to on go zainstalował" - powiedział gazecie rzecznik sił wojsk powietrznych.
Zdaniem szefa wojsk lotniczych generała Andrzeja Błasika, "system ILS na tym lotnisku był rozwinięty, zabudowany, natomiast nie był oblatany". Do tej pory nie został on sprawdzony przez specjalny samolot, który dysponuje precyzyjną aparaturą porównującą dane ILS ze swoimi wskazaniami.
W katastrofie wojskowego samolotu CASA, który rozbił się kilkaset metrów od lotniska w Mirosławcu zginęło 20 oficerów wojsk lotniczych. Prezydent ogłosił żałobę narodową. Obowiązuje ona do dziś, do godziny 19.00.