Krasnostawscy śledczy właśnie otrzymali opinię psychologów w sprawie bardzo młodej mamy z Zażółkwi, która urodziła syna własnemu ojcu. Dziewczynka nie dostrzega krzywdy, jaką wyrządził jej 49-letni ojciec, co więcej - czuje się winna, że przez nią trafił do więzienia. 13-latka nie czuje żadnej więzi z własnym dzieckiem, chłopiec trafił do ośrodka adopcyjno-opiekuńczego. Ojciec dziewczynki jest w więzieniu, a ona sama została umieszczona w ośrodku opieki.
>>>Kolejny polski Fritzl mieszka w Szczecinie
W lipcu, gdy dziewczynka urodziła dziecko, do prokuratury w Krasnymstawie dotarły informacje, że ojcem dziecka 13-latki może być jej własny ojciec. Od mężczyzny pobrano materiał genetyczny i okazało się, że rzeczywiście jest on ojcem swojego wnuka. Mężczyzna natychmiast został aresztowany, a dziewczynka przyciśnięta do muru w końcu przyznała się do stosunków z ojcem.
Ani urzędnicy z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krasnymstawie, ani sołtys Zażółkwi nie zauważyli, żeby w rodzinie działo się cokolwiek złego. Ojciec dostawał zasiłek na dziewczynkę, nie pił, nie było żadnych sygnałów, że molestuje córkę. Teraz grozi mu 12 lat w więzieniu - postawiono mu zarzut gwałtu na małoletniej i kazirodztwa.