Kilkadziesiąt osób było naprawdę o włos. Do zwycięstwa zabrakło im zaledwie jednej prawidłowej odpowiedzi.
Najwięcej problemów uczestnicy mieli z pierwszym, dość podchwytliwym pytaniem: kiedy formalnie powstała Polska Rzeczpospolita Ludowa. Poprawną datą jest 1952 rok, kiedy to uchwalono konstytucję. Wcześniej w oficjalnych dokumentach państwo nazywało się Rzeczpospolita Polska. Chociaż, co mogło zmylić wielu czytelników, rzeczywiście w propagandzie używano określenia Polska Ludowa.
Drugie sprawiające największe kłopoty pytanie dotyczyło pisarza, który jako pierwszy przełamał barierę strachu i opublikował otwarcie książkę w paryskim Instytucie Literackim. Wielu czytelników postawiło na Kazimierza Orłosia. Tymczasem szlaki przeterł Jerzy Andrzejewski, który zdecydował się machnąć ręką na PRL-owska cenzurę i w roku 1968 opublikował w ten sposób swoją "Apelację". Jej bohater, pacjent szpitala psychiatrycznego, pisze apelację do pierwszego sekretarza partii, opisując swą historię człowieka osaczonego przez agentów tajnych służb.
Dużo kłopotów sprawiło pytanie o wynalazki. Nikt z Państwa nie potrafił sobie wyobrazić pływającego mydła, które istniało rzeczywiście, a potrafili sobie Państwo wyobrazić wymyślony bolid F1 zbudowany na bazie fiata 125p. To pokazuje, jakim absurdalnym krajem była PRL, skoro powstanie takiego wehikułu czy też prezerwatywy wielokrotnego użytku, wydało się znacznie bardziej prawdopodobne.
Wielu forumowiczów zarzucało mi tendencyjność, a także młody wiek i co za tym idzie nieznajomość realiów tamtych czasów. Niestety żyłem w tamtej Polsce lat 30 i doskonale poznałem pokusy systemu. Oczywiście przeżyłem też wtedy wiele pięknych chwil, ale poznałem także jego brutalność i dotkliwe codzienne upokorzenia.
Bo przecież PRL to była mieszanka grozy i groteski i taki właśnie obraz starałem się przedstawić na przekór obowiązującej ostatnio w mediach modzie pokazywania komunistycznej Polski - tylko i wyłącznie - jako składnicy zabawnych gadżetów.
Zwycięzcę konkursu i jego rozwiązanie publikujemy w jutrzejszym wydaniu DZIENNIKA
Jeśli jeszcze nie rozwiązywałeś naszego quizu, to nic straconego. Wprawdzie nie zdobędziesz już nagrody, ale z pewnością dowiesz się wielu ciekawych rzeczy.