28 marca w Belfaście pojawi się ponad tysiąc kibiców z Polski. Po ostatnim zamachu, po którym zginęło dwóch brytyjskich żołnierzy, a jeden Polak został ciężko ranny, ich bezpieczeństwo stanęło pod znakiem zapytania.
"Jesteśmy mocno zaniepokojeni ostatnimi wypadkami w Irlandii Północnej, dlatego planujemy nie tylko całodobowe dyżury dla przyjeżdżających tu Polaków, ale także współpracujemy z tutejszą policją nad zaplanowaniem ochrony meczu" - mówi nam konsul Leszczyński.
>>>W Irlandii Północnej znów leje się krew
Mecz w ramach eliminacji do mistrzostw świata odbędzie sie 28 marca w Belfaście. "Północnoirlandzka policja zapewniła nas już, że patrole zostaną na czas przyjazdu Polaków mocno wzmocnione, a ochroną zostanie objęty nie tylko teren samego stadionu, ale całe miasto" - zapewnia Leszczyński.
>>>Stan Polaka rannego w zamachu poprawia się
Ochroną mają zająć się nie tylko policjanci wyspecjalizowani w walce z terrorystami, ale także "spottersi", czyli ci funkcjonariusze, którzy zajmują się na co dzień zabezpieczaniem imprez masowych, w tym głównie meczów piłkarskich.
Bezpieczeństwo polskiej kadry i kibiców zaniepokoiło też PZPN, który czeka na opinię FIFA. Światowa federacja ma głos decydujący w tej sprawie i na pewno nie zawaha się przełożyć lub przenieść meczu, jeśli w Irlandii Północnej nadal będzie niebezpiecznie.