Polska Barbie przebojem wdarła się na łamy włoskiej prasy. "Czuję się czasem małą laleczką" - mówiła dziennikarzom Laura. Zapewniała, że najchętniej umawia się ze starszymi mężczyznami, bo dają jej drogie prezenty. Na plecach - tuż nad pośladkami - wytatuowała sobie króliczka z "Playboya".

Reklama

Jednak to wszystko nie pomogło Laurze. Mimo że część - zwłaszcza męskiej - publiczności gorąco jej kibicowała, w końcu odpadła w głosowaniu widzów. Można przypuszczać, że dużą rolę odegrały tu żony zakochanych w polskiej Barbie Włochów.

Rodzina Laury pochodzi z Gdańska. Dziewczyna urodziła się 22 lata temu w Hamburgu, potem z matką wyemigrowała do Włoch.