Cała historia rozpoczęła się, gdy na tzw. solówkę pod koniec marca umówiło się dwóch 18-latków - mieli za pomocą pięści rozwiązać konflikt. Ale już po chwili dołączyła do nich cała grupa sekundantów. Ustawkę z samochodu stojącego nieopodal telefonem komórkowym nagrywali i komentowali, używając niewybrednego słownictwa, dwaj kolejni uczniowie.
>>>Zobacz "ustawkę" chuliganów z Włoszczowy
Zadyma trwała około dwóch minut do momentu przyjazdu policji. Na hasło "psy" młodzież się rozpierzchła. Policjanci od razu zatrzymali ośmiu młodych ludzi. Trzech z nich już usłyszało zarzuty.
>>>Zobacz, jak chuligani atakują Kononowicza
W tej sprawie przesłuchano już około 60 osób, pozostało jeszcze kilka. "Gdy zostaną zakończone te czynności, być może kolejne osoby usłyszą zarzuty" - powiedział nadkomisarz Krzysztof Skorek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.