Polska ma za sobą kolejną deszczową noc. Tym razem gęste chmury zebrały się nad powiatami piotrkowskim, tomaszowskim, bełchatowskim, radomszczańskim, pajęczańskim, opoczyński i łódzko-wschodnim. W tych rejonach woda pozalewała m.in. piwnice domów jednorodzinnych i place przed budynkami użyteczności publicznej.
>>>Po ulewach Polskę zaatakują komary
Strażacy tej nocy, by usuwać skutki zalań, wyjeżdżali grubo ponad 60 razy. Nie lepiej było na Śląsku - tam strażacy 200 razy pomagali przy zalanych piwnicach, powalonych drzewach i podtopionych drogach.
>>>Trójmiasto pod woda po gwałtownej ulewie
Dziś wcale nie będzie lepiej. W większej części kraju znów będzie lało. Synoptycy ostrzegają przed gwałtownymi ulewami, burzami, porywistymi wiatrami wiejącymi z prędkością do nawet 80 km/h i gradobiciem w województwach: lubuskim, dolnośląskim, łódzkim, opolskim, śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim. Mimo, że temperatury w całym kraju przekroczą 20 stopni Celsjusza, to wszędzie utrzyma się zachmurzenie. Taka pogoda utrzyma się przez kilka najbliższych dni.