W okolicach Milicza w Dolnośląskiem patrol drogówki zatrzymał do rutynowej kontroli karetkę pogotowia. No i okazało się, że kierowca ambulansu jest na bani. Alkomat wskazał 1 promil alkoholu we krwi. Kierowcę zatrzymano.

Reklama

Karetka odwoziła do domu dwóch pacjentów, którzy byli na zabiegu w szpitalu w Miliczu. Musieli poczekać na inny transport.