"Parada musi się odbyć, bo zgodnie z obowiązującym prawem władze nie mogą jej zakazać, zresztą dzisiejszy wyrok Trybunału w Strasburgu jest ukoronowaniem prawa do swobody zgromadzeń" - mówi Tomasz Bączkowski, prezes Fundacji Równości, organizatora Parady Równości.
A sędziowie ze Strasburga uznali dziś, że zakazanie homoseksualistom przemarszu ulicami Warszawy to dyskryminacja seksualna i złamanie prawa do organizowania demonstracji. W 2005 roku Lech Kaczyński, ówczesny prezydent stolicy, nie zgodził się na paradę. Nieoficjanie wiadomo jednak, że Kancelaria Prezydenta RP nie zamierza ustępować i planuje odwołać się od wyroku.
Organizatorzy są przekonani, że w tym roku wszystko pójdzie zgodnie z planem. Jeśli tak będzie, 19 maja ulicami Warszawy przedefiluje około 10 tysięcy homoseksualistów, którzy mają tu zjechać między innymi z Holandii, Niemiec i Hiszpanii.