W niedzielę jeszcze trochę chmur na północy Polski. Ale słońce będzie się przez nie dzielnie przebijać - zapewnia "Fakt".

Na Dolnym Śląsku słupek rtęci może już dobić do 32 stopni. Do takich temperatur przyzwyczaiło nas zeszłoroczne lato i za takimi tęsknimy, chroniąc się na razie pod parasolami i z nadzieją patrząc w niebo. Ale specjaliści od pogody są tym razem przekonani, że będzie gorąco.

Reklama

"Sobota i niedziela to stopniowe ocieplenie i coraz więcej słońca. W poniedziałek i wtorek można się spodziewać nawet upałów, w całym kraju będzie powyżej 33 stopni Celsjusza" - mówi Grzegorz Gumiński, synoptyk z Biura Prognoz Pro-GEM w Gdyni.

Tak będzie do czwartku. Później upał nieco zelżeje, a temperatury spadną na szczęście nadal do typowo letniego poziomu: 24-28 stopni.