"Ci ludzie nie mają serca. Jak można tak zniszczyć groby. Komu przeszkadzały?" - starsza pani, która przyszła dziś na cmentarz parafialny przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie, nie kryje oburzenia. Grób jej bliskich ocalał, ale kilkanaście innych wandale zdemolowali.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie chuligani przyszli do nekropolii. "Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zgłosił proboszcz parafii św. Antoniego, do której należy cmentarz. Jemu zaś powiedziała o zniszczonych grobach jedna z parafianek, która zauważyła to wczoraj wieczorem" - mówi dziennikowi.pl sierżant sztabowy Zbigniew Krowczyk z komendy miejskiej policji w Lesznie.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że wandale zniszczyli 14 grobów. Może jednak się okazać, że jest ich o wiele więcej. "Nie mamy jeszcze zgłoszeń o wszystkich, bo poszukujemy właścicieli. Nie możemy więc oszacować wielkości szkód" - tłumaczy sierżant Krowczyk.
Dlatego policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które zauważą, że mogiły ich bliskich zostały zbezczeszczone. Można dzwonić do oficera dyżurnego komendy w Lesznie, tel. (65) 523-16-55 lub 997 - obydwa numery czynne są przez całą dobę.
Strzaskane płyty nagrobne, powyrywane krzyże, potłuczone pomniki. Taki widok zastaną wszyscy, którzy przyjdą na cmentarz w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej. Ktoś zniszczył tam 14 mogił. Policja szuka sprawców i prosi osoby, które opiekują się grobami, o zgłaszanie szkód.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama