Policjanci spodziewają się, że wielu kierowców odłoży powroty z wakacyjnych urlopów na niedzielne popołudnie lub wieczór. Apelują o rozwagę, ostrożność, przestrzeganie przepisów i dostosowanie prędkości do warunków na drogach, które w wielu rejonach kraju mogą być trudne z powodu opadów deszczu.

Reklama

"Szyki wczasowiczom pokrzyżowała pogoda. Przypuszczamy, że część osób już wróciła, ale po południu może być zwiększony ruch. Zaplanujmy powrót, nie odkładajmy go na ostatnią chwilę. Nie spieszmy się, ważne, by bezpiecznie dojechać do celu - apeluje Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.

Do tej pory najwięcej osób zginęło w sobotę - aż 14, mimo że tego dnia doszło do mniejszej niż w piątek liczby wypadków - w sumie o 62. Z danych KGP wynika też, że w oba te dni wypadkach zginęło mniej osób niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Mniej było też nietrzeźwych kierowców. Więcej było natomiast wypadków i osób rannych.

Od piątku trwa policyjna akcja "Bezpieczny weekend". Na drogach krajowych, trasach dojazdowych do miast i w rejonach miejscowości turystycznych jest więcej funkcjonariuszy. Sprawdzają przede wszystkim prędkość, z jaką jadą kierowcy i ich trzeźwość, ale też stan techniczny aut i sposób przewożenia dzieci. W razie konieczności mają też rozładowywać korki.

Reklama

Rokrocznie sierpień jest pod względem wypadków najtragiczniejszym miesiącem w roku. Niestety, także w ten weekend wielu kierowcom będzie się prawdopodobnie spieszyć. Mogę jedynie apelować o rozsądek. Przy dużych prędkościach prawa fizyki są nieubłagane. Wykonanie nagłego manewru jest niemożliwe, nawet, jeśli nasz samochód wyposażony jest w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa - mówił tuż przed weekendem rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Rok temu, między 28 a 30 sierpnia, w 402 wypadkach zginęło 47 osób, a 547 zostało rannych. W 2008 r. ostatni weekend wakacji zakończył się tragicznie dla 31 osób. Policjanci odnotowali wtedy 332 wypadki, w których rannych zostało 435 osób. W te wakacje tragiczny rekord padł w poniedziałek, 17 sierpnia - zginęło wówczas 21 osób.