Dziewczynka z ranami pleców i klatki piersiowej przebywa w szpitalu w Zabrzu. Jej stan jest stabilny.

Sprawę wyjaśnia sąd rodzinny. Chłopiec został umieszczony w schronisku dla nieletnich. "To rodzaj środka zapobiegawczego, w przypadku osób nieletnich odpowiednik tymczasowego aresztowania" - powiedział rzecznik częstochowskich sądów sędzia Bogusław Zając

Reklama

Nastolatek i jego koleżanka wybrali się do lasu na grzyby w niedzielne popołudnie. Jak poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji podinspektor Joanna Lazar, chłopiec najpierw powiadomił rodzinę dziewczyny, że zostali napadnięci. Ranną odnaleziono w lesie. Kiedy policjanci zaczęli wyjaśniać sprawę, w opowiadaniu chłopaka zaczęły pojawiać się kolejne niespójności. Dalsze dochodzenie wykazało, że to 15-latek zaatakował dziewczynę.