Kary za zasłanianie twarzy podczas imprez sportowych i posiadanie niebezpiecznych narzędzi, takich jak noże, przyczynią się - zdaniem prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - do zwalczania przestępczości stadionowej.
Seremet podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej, że obowiązujące obecnie przepisy, m.in. ustawa o imprezach masowych, są dobrymi instrumentami, żeby ścigać przestępców, jednak "wydarzenie bydgoskie pokazały potrzebę uściślenia pewnych rozwiązań".
Jego zdaniem należy wprowadzić kary za samo zasłanianie twarzy w czasie imprezy sportowej, co ułatwi identyfikację przestępców, która jest obecnie najpoważniejszym problemem, przed którym stają organy ścigania.
Poparł także projekt uznania za wykroczenie posiadania noży i innych niebezpiecznych przedmiotów. Przypomniał, że jest to rządowa propozycja zawarta w projektach ustaw przygotowywanych przed EURO 2012. Jego zdaniem przyczyni się to do zwalczania tzw. ustawek.
Odpowiedzialność karna za wpuszczenie na mecz osób z zakazem stadionowym i nałożenie na organizatora imprezy obowiązku przerwania meczu, gdy w jego trakcie uporczywie naruszane jest prawo - to kolejne ze zmian proponowane przez Prokuratora Generalnego.
Zmiany miałyby zostać wprowadzone m.in. do ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Według Andrzeja Seremeta ponieważ praktyka wskazuje, że na mecze wpuszczane bywają osoby z zakazem stadionowym należałoby rozważyć rozszerzenie odpowiedzialności organizatorów imprez sportowych oraz służb porządkowych, tak by za wpuszczenie takiej osoby obowiązywały sankcje karne.
Ponadto Seremet zaproponował, by zezwolenie na rozegranie meczu wydawały nie, jak obecnie, organa samorządowe, ale administracji rządowej, a organizator meczu, w trakcie którego uporczywie byłoby naruszanie prawo, miał obowiązek jego przerwania. Organizator, który nie dopełniłby tego obowiązku, nie otrzymałby zgody na organizację następnego meczu.
Według propozycji Seremata na wszystkich stadionach, pod warunkiem utraty licencji na organizację imprez, miałby też być zamontowany monitoring spełniający odpowiednie kryteria techniczne.
"Rzeczą wartą refleksji" jest wprowadzenie możliwości orzekania dożywotniego zakazu stadionowego w sytuacji, gdy mamy do czynienia z recydywą - uważa też prokurator generalny.
"Byłby to środek surowy, ale podobne rozwiązanie jest w kodeksie karnym w przypadku sprawców wypadków drogowych w stanie nietrzeźwości. Jest to instytucja znana polskiemu prawu i jej surowość może mieć pozytywne aspekty" - powiedział.
Przyznał, że jeśli chodzi o przestępczość stadionową, szerzej powinno się stosować tzw. sądy 24-godzinne, przypomniał jednak, że wszczynanie takich postępowań leży w gestii policji.
Odnosząc się do zeszłotygodniowych wydarzeń w Bydgoszczy, Seremet powiedział, że "nie ma żadnych wątpliwości, że ochrona podczas meczu nie dopełniła swoich obowiązków", dopuszczając do zajść podczas meczu, które były "preludium do dalszych wydarzeń".