"Wartość zatrzymanych papierosów szacowana jest na około 200 tys. zł" - poinformowała we wtorek rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk. Kierowca ciężarówki, obywatel Ukrainy, deklarował celnikom, że torf w brykietach, którym załadowany był samochód, przewozi z Ukrainy do Czech. Po prześwietleniu pojazdu na urządzeniu rentgenowskim celnicy nabrali podejrzeń, że coś jest ukryte w podłodze.
"W trakcie szczegółowej rewizji okazało się, że na całej długości specjalnie przekonstruowanej podłogi znajdują się papierosy. Dostanie się do nielegalnego towaru możliwe było dopiero po wyładunku brykietów i całkowitym zdemontowaniu podłogi. Rozładunek trwał kilka godzin" - powiedział Siemieniuk. Ukrainiec nie przyznał się do próby przemytu. Powiedział celnikom, że jest tylko zmiennikiem i zastępuje innego kierowcę, który miał dostarczyć brykiety do Czech, ale skończyła się ważność jego wizy.
Przeciwko kierowcy wszczęte zostało postępowanie karne skarbowe.W tym roku na lubelskim odcinku granicy wschodniej celnicy udaremnili już przemyt ponad 7 mln paczek papierosów o łącznej szacunkowej wartości ok. 58 mln zł.