Do zdarzenia doszło 12 stycznia na parkingu przy przychodni zdrowia w Skulsku. Nieznany mężczyzna zaczepił lekarza, po czym wylał mu na twarz kwas solny. Lekarz przez wiele miesięcy przebywał na specjalistycznym leczeniu, dzięki czemu udało się uratować mu wzrok. Podejrzanego zatrzymano w maju. Prokuratura zarzuciła 28-letniemu Krzysztofowi W., że przez oblanie twarzy 68-letniego lekarza kwasem solnym spowodował u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu.
Mężczyzna przyznał przed sądem, że działał na zlecenie; za atak na lekarza miał zainkasować od znajomego 1,4 tys. zł. Na sali sądowej przeprosił poszkodowanego lekarza. Obrońca oskarżonego złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze trzech lat więzienia, na co nie zgodził się prokurator ani adwokat. Adwokat poszkodowanego zażądał od Krzysztofa W. 420 tys. zł zadośćuczynienia.
Prokurator chce dla Krzysztofa W. sześciu lat więzienia, zdaniem adwokata poszkodowanego lekarza mężczyzna powinien trafić do więzienia na osiem lat. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu mężczyźnie grozi kara do dziesięciu lat więzienia. Sąd wyda wyrok w poniedziałek. Z obawy o własne życie Krzysztof W. nie chciał zdradzić zleceniodawcy ataku na lekarza.