Kościół jest dobrem wspólnym nas wszystkich; nikomu nie zagraża; nikomu nie odbiera wolności. (...) Dlatego trudno nam zrozumieć ludzi i ugrupowania, które na nieodpowiedzialnej krytyce i dyskryminacji Kościoła pragną zbić swój interes polityczny i zająć miejsce na scenie życia publicznego, nie mając nic innego i rozsądnego do ofiarowania - powiedział kardynał Stanisław Dziwisz.
Trudno zrozumieć ich alergię na punkcie wspólnoty Kościoła, który dla wszystkich, również dla nich, pragnie być domem, oparciem, pomocą w poszukiwaniu sensu życia i miejsca w świecie. Żadna ideologia, żaden program, żadna instytucja nie zastąpi w tym zakresie Kościoła - stwierdził metropolita.
Kardynał skrytykował dyskryminację katechezy w szkole, obniżenie jej rangi pośród innych przedmiotów, wskazując, iż szkoła nie przekazuje tylko wiedzy, ale także system wartości. Wyraził zaniepokojenie dyskryminacją TV Trwam.
Niepokoi nas swoista dyskryminacja katolickich środków przekazu, w szczególności zasłużonej telewizji Trwam, dla której nie znalazło się miejsce na cyfrowym multipleksie, rzekomo z powodu niespełnienia niezbędnych warunków formalnoprawnych - powiedział w homilii. - Wzniosłe hasła o wolności słowa dla wszystkich nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. A przecież telewizja Trwam przekazuje treści służące prawdziwemu dobru człowieka i narodu. Prowadzi wielkie dzieło ewangelizacji, uczy wierności Bogu i Ojczyźnie, szacunku dla ludzi inaczej myślących. Warto podkreślić, że z tym przesłaniem dociera do szerokich rzesz naszych rodaków żyjących za granicą - mówił metropolita.
Co więcej - podkreślił - jest jedynym medium, które obszernie relacjonuje ważne wydarzenia z życia Kościoła powszechnego i lokalnego, dla których coraz częściej brakuje miejsca na antenach telewizji publicznej czy komercyjnej.