Policja, która przygotowuje się do zabezpieczenia manifestacji w Święto Niepodległości w Warszawie, nie ma informacji o przyjeździe do Polski antyfaszystów z Niemiec - poinformował w czwartek komendant główny policji nadinsp. Marek Działoszyński.W stołecznym ratuszu zgłoszono na 11 listopada trzy duże manifestacje i kilka innych zgromadzeń publicznych. Jeden z marszów poprowadzi prezydent Bronisław Komorowski; demonstracje zapowiadają też prawica i lewica.

Reklama

Komendant główny policji podkreślił, że za bezpieczeństwo manifestacji odpowiadają ich organizatorzy i wyznaczone przez nich służby porządkowe. Policja oczywiście będzie dbała o to, żeby te manifestacje przebiegły bezpiecznie i żeby nikt nie próbował zakłócać ich przebiegu. Będziemy także dbali o bezpieczeństwo mieszkańców stolicy, którzy nie będą mieli ochoty manifestować. Miasto musi funkcjonować normalnie - powiedział Działoszyński.

Podkreślił, że policja już od dłuższego czasu przygotowuje się do obchodów święta, m.in. podejmuje szereg rozmów. Czynimy to nie po to, żeby kogokolwiek inwigilować, ale po to, żeby dowiedzieć się o zamiarach, o liczbie uczestników, o sposobach dojazdu - po to, żeby wskazać miejsca parkingowe, zabezpieczyć trasy i pomagać wszystkim tym, którzy będą chcieli normalnie manifestować swoje uczucia patriotyczne - powiedział Działoszyński.

Przed rokiem do policji docierały informacje o tym, że do Warszawy przyjadą grupy o skrajnych poglądach politycznych m.in. z Niemiec. Jak powiedział Działoszyński, w tym roku policja nie ma takich informacji. Antyfaszyści niemieccy podobno w tym roku nie są zainteresowani udziałem w tych manifestacjach - dodał.

W 2011 r. w zabezpieczeniu demonstracji uczestniczyło ponad 3,1 tys. policjantów z KSP oraz z dziewięciu dużych miast. Policja nadała tamtej operacji kryptonim "Niepodległość". Także w tym roku musimy skierować do działania większą liczbę policjantów. Każde z tych zgromadzeń musi być zabezpieczone - powiedział PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, organizatorzy zgromadzeń zapewniają, że będą one miały pokojowy charakter. Każdy ma prawo do manifestowania i demonstrowania swoich poglądów. Apelujemy o to, żeby nie łamać prawa. Jeśli dojdzie do łamania prawa, policja będzie szybko i stanowczo reagować - zapowiedział Sokołowski.

Przed rokiem w stolicy odbył się m.in. wiec "Kolorowa Niepodległa", zorganizowany przez Porozumienie 11 Listopada, a także Marsz Niepodległości zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali trafiło 30 osób. Zatrzymano 210 osób.