Jak poinformował IAR rzecznik diecezji Mateusz Dzieduszycki, nie jest jeszcze przesądzone, czy do rozmowy księdza Lemańskiego z arcybiskupem dojdzie. Jak się wyraził, duchowny stawił się w kurii, by odebrać dokumenty, które czekają na niego od 11 sierpnia. Co to za dokumenty, kuria poinformuje po zakończeniu wizyty księdza Lemańskiego.
Wczoraj rzecznik poinformował, że ksiądz Lemański przed 10-ma dniami miał otrzymać SMS z kurii z prośbą o kontakt w trybie pilnym. Jednak do tej pory tego nie zrobił. Kanclerz kurii wystosował więc do księdza oficjalne pismo z wezwaniem do jak najszybszego stawienia się w tej instytucji.
Mateusz Dzieduszycki dodał, że ordynariusz warszawsko-praski, arcybiskup Henryk Hoser, ma osobiście wręczyć księdzu Lemańskiemu swą decyzję na piśmie. Będzie ona prawdopodobnie dotyczyć wypowiedzi kapłana na festynie w Jasienicy koło Tłuszcza kilkanaście dni temu.
Ksiądz Lemański żartował tam z decyzji arcybiskupa Hosera o cofnięciu mu zgody na odprawianie mszy w Jasienicy. Wypowiedź tę skrytykował rzecznik kurii warszawsko-praskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Ksiądz Lemański pilnie wezwany do kurii, bo nie odpowiedział na SMSa>>>