Sędzia Remigiusz Chmielewski z Sądu Okręgowego w Olsztynie uznał, że komornik Sebastian Sz. był w zmowie z kupującym i zaniżył wartość sprzętu zajętego dłużnikom. - Taki człowiek jak Sz. już nigdy nie powinien prowadzić egzekucji komorniczych - cytuje sędziego "Fakt".
Chodzi o ciągnik należący do małżeństwa rolników spod Giżycka Teresy i Jana Stakunów. Przed kilku laty, po nieurodzaju spowodowanym suszą, popadli w długi i przestali spłacać raty za kupiony na kredyt ciągnik.
Pani Teresa - chcąc uniknąć licytacji maszyny niezbędnej do pracy na roli - zawarła z komornikiem ugodę. Pieniędzmi pożyczonymi od sąsiadów i rodziny spłaciła 80 proc. zobowiązania. Mimo tego, komornik sprzedał maszynę wartą ponad 100 tys. zł za jedyne 15 tysięcy.
Nieuczciwego urzędnika zdemaskowały billingi telefoniczne. Oprócz kary więzienia w zawieszaniu, komornik będzie musiał zapłacić 30 tys. zł grzywny i pokryć 60 tys. kosztów sądowych. - Obyś trafił na uczciwego komornika - powiedział sędzia narzekającemu na zbyt wysoką karę skazanemu.
CZYTAJ TAKŻE: Windykator jak rycerz Jedi? "Jestem obrońcą słabszych">>>