Zatrzymanym grożą kary do 10 lat więzienia. Podinspektor Joanna Kącka z łódzkiej policji powiedziała IAR, że działania policji były prowadzone na szeroką skalę. Przeszukano 33 posesje, to domy jednorodzinne, mieszkania, ale także wynajmowane magazyny, w których znaleźliśmy 3,5 tysiąca sztuk amunicji i 36 sztuk broni, w tym karabiny maszynowe, pistolety z tłumikami, 4 granaty wojskowe a także samodziałowe urządzenia z detonatorami i zapalnikami - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Broń została sprowadzona najprawdopodobniej z zagranicy. Większość z zatrzymanych nie była wcześniej karana. Wcześniej 2 z 13 podejrzanych było notowanych za nielegalne posiadanie broni.
Sprawa jest rozwojowa. Jak informuje Joanna Kącka, to pierwsze zatrzymania w śledztwie, które wspólnie z policją prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ: Pięciu "obcinaczy palców" w areszcie. Obława na członków mokotowskiego gangu>>>