W czwartek odbędą się uroczystości pogrzebowe, o szczegółach będziemy informować państwa na bieżąco, trwają w tej chwili jeszcze ustalenia z rodzinami ofiar, jak te uroczystości będą przeprowadzane - powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Pogrzeb będzie jeden, pogrzeb będzie wspólny, dziewczęta spoczną obok siebie na koszalińskim cmentarzu - dodał prezydent miasta.
Uczniowie są objęci pomocą pedagogiczno-psychologiczną. Również rozważamy niesienie takiej pomocy nauczycielom - powiedziała tymczasem w poniedziałek Karina Gajda, dyrektor szkoły podstawowej nr 18 w Koszalinie, do której uczęszczały tragicznie zmarłe w piątek nastolatki. Dyrektor szkoły podkreśliła na poniedziałkowej konferencji prasowej, że poniedziałek to bardzo trudny dla szkoły - nauczyciele i uczniowie po raz pierwszy zobaczą puste miejsca pięciu uczennic.
Jak zaznaczyła, kolejny trudny dzień będzie w czwartek, gdy odbędą się uroczystości pogrzebowe. Tego dnia nie odbędą się zajęcia dydaktyczne, szkoła zorganizuje opiekę dla dzieci, które do niej przyjdą - poinformowała. Zwróciła się jednocześnie do rodziców, by tego dnia spróbowali znaleźć opiekę swoim dzieciom poza szkołą. Zachodniopomorska kurator oświaty Magdalena Zarębska-Kulesza także zapewniła, że w szkole wszystkim udzielana jest pomoc pedagogiczno-psychologiczna. Najważniejsze jest dla mnie, by ta pomoc psychologiczna, która już w tej chwili jest udzielana całym klasom, by cały czas była do momentu, kiedy już uczniowie i nauczyciele nie będą jej potrzebowali - dodała.
Obecny na konferencji prezydent miasta Piotr Jedliński zaapelował do mediów, by w związku z tragedią nie nagabywać uczniów, dla których ten dzień jest wystarczająco trudny. Apel powtórzyły kurator, dyrektor i przedstawicielka rady rodziców Dagmara Podraza-Olech. Ja wręcz od państwa tego żądam: proszę nie nagabywać naszych dzieci, proszę dać im spokojnie zacząć funkcjonować w tej brutalnej rzeczywistości - powiedziała przedstawicielka rodziców.