List odczytał wicepremier Jacek Sasin podczas otwarcia debaty "Europejskie znaczenie dziedzictwa Unii Lubelskiej dla współczesnych narodów i państw" w Lublinie. Sasin zaznaczył, że Morawiecki, który uczestniczył w porannej części uroczystości rocznicowych, musiał udać się na szczyt UE do Brukseli.

Reklama

"1 lipca 1569 roku na Sejmie Walnym w Lublinie dwa państwa Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie powołały aktem unii jedno, nierozdzielne i nieróżne ciało. Dzisiaj możemy powtórzyć za wybitnym znawcą dziejów nowożytnych prof. Władysławem Konopczyńskim, że był to akt wielkiej dziejowej doniosłości" - napisał premier.

Jak zaznaczył, "Unia Lubelska to dziedzictwo wolności, demokracji, parlamentaryzmu, poszanowania innych narodów wynikającego ze świadomości różnic i kulturowej odmienności". "Jako Polacy możemy być z tego dumni" - podkreślił w liście szef rządu.

Jak podkreślił Morawiecki, "zawarcie unii w Lublinie ma szczególne znaczenie dla naszej ojczyzny i naszego kontynentu". Zaznaczył, że "w dziejach Europy nie sposób znaleźć przykładu dwóch krajów, które zawarłyby równie trwały sojusz poprzez negocjacje i argumentacje".

"W momencie jego ustanawiania był to kompromis polityczny daleko wyprzedzający swą epokę, akt którego skutki znacząco wykroczyły poza znaczenie polityczne czy gospodarcze. To wspaniałe, dalekowzroczne i ambitne porozumienie przez wiele dekad kształtowało historię i tożsamość tej części naszego kontynentu" - podkreślił Mateusz Morawiecki w liście.

Zaznaczył, że "zastosowane w praktyce nowoczesne rozwiązania przyczyniły się do wzmocnienia postaw obywatelskich, republikańskich oraz demokratycznych na całym obszarze Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a w kolejnych dekadach stały się one inspiracja do budowy nowego modelu cywilizacyjnego w Europie Środkowej".

Reklama

"Świadomość naszej przeszłości jest fundamentem nie tylko budowania przyszłości Polski i dobrych relacji z naszymi sąsiadami, ale także kształtowania jedności całej Europy. Unia polsko-litewska była bowiem wzorem konsensusu bazującego na wzajemnym szacunku i równości wobec prawa; była przykładem twórczej współpracy przynoszącej korzyści wszystkim stronom" - podkreślił szef rządu.