Do wypadku doszło w niedzielę w godzinach przedpołudniowych w Centrum Edukacji Ekologicznej i Wulkanizmu w Muchowie, które wchodzi w skład Powiatowego Zespołu Schronisk Młodzieżowych w Jaworze.
Nie ma bezpośrednich świadków wypadku. Dziecko zostało odnalezione, gdy leżało przy przewróconej drewnianej ciężkiej rzeźbie. Staramy się wyjaśnić przyczyny wypadku i jak do niego doszło, czy np. chłopiec mógł wspinać się na rzeźbę. Przyczyny śmierci określi zlecona na środę sekcja zwłok - powiedziała PAP prokurator rejonowa w Jaworze Bogusława Bargiel-Malec.
Dodała, że są przesłuchiwane osoby, które były na terenie centrum w chwili zdarzenia; również rodzice dziecka, którzy byli na miejscu.
Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Badany jest wątek, czy ciężka, wysoka na prawie dwa metry i ważąca 50-60 kg rzeźba była odpowiednio zabezpieczona. Drugi kierunek śledztwa to sprawdzenie, czy była właściwie sprawowana opieka nad dzieckiem.