Dyplomata pracował w placówce w Kuala Lumpur od 2004 r. do końca 2007. Był konsulem oraz pierwszym i drugim sekretarzem Ambasady RP w Malezji. Jako konsul brał łapówki za wizy wydawane obywatelom krajów azjatyckich. Po powrocie z placówki Sławomir K. pracował w centrali MSZ.

Reklama

Na trop afery pracownicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych wpadli podczas wewnętrznej kontroli, w 2007 r. Zauważyli, że - z nieuzasadnionych powodów - bardzo wzrosła liczba wydawanych wiz w Malezji. Swoimi podejrzeniami MSZ podzielił się z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.

Za przyjmowanie łapówek grozi byłemu konsulowi 12 lat więzienia.

Sławomir K., według ustaleń śledczych, wydał za łapówki blisko 200 wiz obywatelom Bangladeszu, Indii i Pakistanu (obywatele Malezji nie potrzebują wiz do Polski). Był jedyną uprawnioną osobą do wydawania wiz na terenie Malezji.

Wydając wizy studenckie, nie sprawdzał rzeczywistego powodu ubiegania się o nie, nie weryfikował spełniania warunków merytorycznych i formalnych do ich wydania, nie informował odpowiednich instytucji o osobach, którym przyznał wizę. Znaczna część "studentów" nigdy nie podjęła w Polsce studiów.