Ogień wybuchł około godziny 19:35. Zapaliły się odpady tapicerskie na wysypisku firmy Alba przy ul. Bytkowskiej. Kłeby dymu sięgały 10-15 metrów.

Z pożarem walczyło prawie stu strażaków, jednak mimo to w sumie spłonęło prawie 2 tysiące kilometrów kwadratowych składowiska. Udało im się jednak uratować mieszczące się na tym terenie wiatę i magazyn z rozpuszczalnikami i farbami. "W przeciwnym razie sytuacja mogła być bardzo groźna" - mówi TVN24 rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.

Reklama

Strażacy nie mieli łatwego zadania. Akcję utrudniał im gryzący, czarny dym i wysoka temperatura.

Dogaszanie pożaru potrwa do rana.